Rozmowa z Markiem Żochowskim – Zwycięzcą licytacji na rzecz WOŚP i bohaterem kampanii (NIE)CODZIENNY.
Marku, dziękujemy, że wziąłeś udział w naszej licytacji na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Przypomnijmy, że jej tematem było wystąpienie w kampanii marki DASTAN i zostanie naszym modelem. Stajesz się więc twarzą naszej kolekcji na sezon jesień-zima 2020/21. Jak się czujesz w tej roli?
Marek Żochowski: Czuję się zarówno zabawnie, jak i ekscytująco. To niesamowite, że facet, na co dzień zajmujący się finansami, dużymi liczbami i skomplikowanymi tabelami, nagle zostaje twarzą kampanii marki tworzącej męską modę.
Przedstawisz się? Jesteśmy niezwykle ciekawi czym się zajmujesz, jakie masz hobby, kim jest nasza nowa twarz!
Zajmuję się szeroko pojętymi finansami i podatkami. W przerwach od liczenia i wypełniania excela oraz pilnowania, żeby wszystko się zgadzało trenuję boks, podróżuję, a ostatnio nabywam umiejętności kulinarne. Nie ma nudy.
Skąd pomysł wzięcia udziału w naszej licytacji?
Z ciekawości. Trafiła mi się możliwość połączenia dobroczynności (co robię od lat) z interesującym doświadczeniem, jakim jest sesja zdjęciowa. No i lubię modę, więc przyjemne z pożytecznym.
Kiedy wymyśliliśmy, że wystawimy na licytację możliwość zostania twarzą kampanii marki, byliśmy niezwykle ciekawi mężczyzn, którzy zdecydują się wziąć udział w licytacji. Bardzo chcieliśmy pokazać naszego realnego klienta, osobę związaną z marką, fajnego mężczyznę, który stanie się wzorem dla facetów. Jak Ty podchodzisz do tego typu akcji?
Dziękuję za komplement. To miłe usłyszeć, że jest się fajnym facetem, który stanie się wzorem dla innych (śmiech). A co do akcji, myślę, że to odważny ruch. Nie mogliście przewidzieć kto się zgłosi. Jednak sądzę, że to bardzo fajna inicjatywa no i czy to mogło się nie udać? Sztab ludzi tworzących markę, lata doświadczenia no i najważniejsze, cel. To musiał być sukces!
Nie bałeś się podjąć takiego wyzwania? Opinii znajomych, komentarzy nieznajomych?
Ja z natury jestem odważny, nie boję się, ale jestem też przekorny. Ludzie uwielbiają komentować życie i decyzje innych. Dlaczego nie dać im kolejnego pretekstu do tego? Ta zabawa, bo dla mnie to zabawa, jest w zgodzie z moją naturą. Ciekawość świata, nowe wyzwania, odskocznia od codziennych zadań. Ale też nie czarujmy się, jesteśmy dorośli: wylazło ze mnie trochę próżności
Czy coś na sesji Cię zaskoczyło? Przekonałeś się np. do noszenia jakiegoś modelu ubrania lub wręcz przeciwnie, upewniłeś się w swoich wcześniejszych wyborach?
Mam swój wypracowany przez lata styl, ale nie zamykam się na nowości. Skłamałbym mówiąc, że zaskoczył mnie jakiś ciuch w czasie naszej wspólnej sesji, bo znam ofertę DASTAN. Przecież nie licytowałem w ciemno. Niemniej, znacząca większość propozycji była jak skrojona pode mnie nie tylko pod kątem rozmiaru, ale także stylu. Trafiliście w sedno!
Jesteś zadowolony z tego jak wyglądasz? Oddałeś się w nasze ręce z pełnym zaufaniem, mamy nadzieję, że podołaliśmy.
Podołaliście, oczywiście. Macie trzydzieści lat doświadczenia! To miała być przygoda i spróbowanie czegoś nowego. Nie było tu mowy o braku zaufania, bo wiedziałem, że wiecie co robicie, ale też byłem ciekaw co zaproponujecie. Jestem zadowolony, w każdej stylizacji czuję się dobrze i ponoć tak też wyglądam. Mój styl na co dzień jest nieco prostszy, wybieram bardziej stonowane kolory, czerń, biel, szarość, granat. Dziś mam na sobie kolory, widzę się tak pierwszy raz od dawna i możliwe, że po tej sesji się na nie bardziej otworzę, muszę popróbować, poeksperymentować.
Jak bardzo moda i dobre ubrania towarzyszą Twojemu życiu? To Twoja pasja? Jak dużą uwagę przywiązujesz do ubrań?
Moda i ubrania to jeden z elementów mojego życia, to moja codzienność. Przywiązuję wagę do wyglądu i jakości moich ubrań, lubię je, ale nie jestem na ich punkcie szalony. Stawiam na dobre marki i komfort noszenia. Mój styl życia, zawód nie pozwalają mi szaleć ze stylem, ale nie lubię nudy i zdarzało mi się kupić smoking na czerwonej podszewce.
Czy Twoim zdaniem, a jeśli tak, to w jaki sposób, wygląd i dobry styl przekłada się na jakość życia?
Najważniejsze to czuć się dobrze, być w zgodzie ze sobą. Jeśli ktoś nie przywiązuje wagi do ubioru, wyglądu i czuje się z tym dobrze to w porządku. Nie pochwalam osądzania po wyglądzie. Natomiast jeśli ktoś zwraca uwagę na wygląd i styl, fakt, że może sobie na pewne rzeczy pozwolić, tworzyć ten styl, budować swoją garderobę i zadbać o swój wygląd, z pewnością poprawia jakość jego życia. Z pewnością pomaga też w odniesieniu szeroko rozumianego sukcesu. Jeśli mowa o mnie, mój styl to wygoda połączona z elegancją. Nie przesadzam z zakupami, ale nie ukrywam, że je lubię.
Czego oczekujesz od marek tworzących męskie ubrania, takich, jak DASTAN?
Trudno tu mówić o oczekiwaniach. Życzę Wam sukcesów. Polska moda naprawdę przebyła długą drogę i – najogólniej rzecz ujmując – nie ma powodów do kompleksów. Zarówno projekty, jak i jakość męskich polskich ubrań nie odbiegają od tych „światowych”, dlatego ważne aby nie mieć kompleksów i móc coraz szerzej ubierać polskie ulice.
Czy zdecydowałbyś się jeszcze raz wziąć udział w naszej licytacji?
To było niezwykle ciekawe doświadczenie, świetnie się bawiłem. Myślę, że ponowna licytacja byłaby warta rozważenia!
Co chciałbyś przekazać naszym Klientom, czytającym tę rozmowę?
Po pierwsze: pomaganie jest fajne. Pomaganie jest potrzebne. Mały gest potrafi uratować czyjeś życie, a pomagając czujemy się lepszymi ludźmi. Dlatego jeśli tylko mogę, pomagam i zdecydowałem się wziąć udział w Waszej licytacji. Połączyło się przyjemne z pożytecznym. Dlatego Panowie, jeśli możecie pomagajcie potrzebującym, wspierajcie też polskie marki, których jakość nie ustępuje tym zagranicznym i bawcie się modą! Niech daje Wam radość.